USD/PLN za 4 PLN, ale tylko przez chwilę

Czwartkowy kalendarz makroekonomiczny zaserwował nam słabe odczyty z Niemiec i nieco lepsze dane ze Stanów Zjednoczonych. Publikacje wpłynęły bezpośrednio na notowania głównej pary walutowej świata. Podąża za nimi złoty, który po południu odrabia poranne straty.

EUR/USD chwilowo poniżej 1,08

Niemiecka gospodarka ma się źle, czego kolejnym potwierdzeniem jest spadek tamtejszej sprzedaży detalicznej w ujęciu rocznym o 2,7%. Wynik jest gorszy nawet od niskich oczekiwań (-0,9%). Negatywne rozczarowanie nie miało prawa umocnić euro, które do południa traciło do głównych walut. Tuż po publikacji na najpopularniejszej parze walutowej świata zeszliśmy do 1,08 USD. Wsparcie nie zdołało zatrzymać spadków, które zakończyły się dopiero około godziny 11:00 przy poziomie 1,078 USD. Ostatni raz tak nisko byliśmy pod koniec lutego.

Powrót po danych z USA

Sytuacja uległa zmianie o godzinie 13:30 kiedy poznaliśmy dane ze Stanów Zjednoczonych. PKB annualizowany (mówiący jakby zachował się indeks, gdyby cały rok był taki jak ostatni kwartał) wykazał spadek do 3,4%. Nie jest to jednak zły odczyt, gdyż przewyższył prognozy na poziomie 3,2%. Uwagę inwestorów przykuł również wskaźnik przedstawiający średni wzrost dóbr konsumpcyjnych z wyłączeniem cen żywności i cen energii (tzw. inflacja bazowa PCE), który mimo wzrostowych oczekiwań pozostał na poziomie 2%. Brak odbicia inflacji bazowej doprowadził do osłabienia dolara, gdyż nie daje argumentu do dalszego utrzymywania jastrzębiego stanowiska FED w sprawie prowadzenia polityki monetarnej. W konsekwencji na popularnym „edku” wróciliśmy do porannych poziomów czyli powyżej 1,08 USD.

4 PLN za dolara

O ile wczorajsze zamieszanie związane z Narodowym Bankiem Centralnym nieszczególnie wpływało na notowania złotego, tak dziś ulega on wpływom zewnętrznym. Przypomnę, że krajowa waluta wykazuje ujemną korelację do USD. Oznacza to, że gdy „zielony” zyskuje, złoty zazwyczaj traci i na odwrót. Tak było i dziś. Rezultatem porannej aprecjacji USD była około dwu groszowa strata na wykresach franka, funta i dolara. Kurs USD/PLN około godziny 10:00 przetestował poziom okrągłych 4 PLN, jednak nie zdołał go pokonać. Na odpowiedź krajowej waluty nie trzeba było czekać długo. Popołudniowe odbicie na „edku” umocniło PLN, który pół godziny po danych z USA wymazał poranne straty do dolara.