Strona główna > Komentarze walutowe > W oczekiwaniu na FOMC.

W oczekiwaniu na FOMC.

(aktualizacja )

Autor: Krzysztof Adamczak

Decyzja w sprawie stóp procentowych w USA, złoty znowu słaby.

Głównym wydarzeniem dzisiejszego dnia jest decyzja Komitetu Federalnego ds. Otwartego Rynku odnośnie stóp procentowych. Zostanie ona ogłoszona o godzinie 20:00 polskiego czasu. Wszystko wskazuje na to, że FOMC pozostawi koszt pieniądza na obecnym poziomie. Ostatnia podwyżka miała miejsce w grudniu i na następną będziemy musieli poczekać przynajmniej do marca. Wydaje się, że ważniejszy od samej decyzji będzie towarzyszący jej komentarz. Jeszcze w grudniu podstawowy scenariusz zakładał cztery podwyżki w 2016 roku. Obecnie mało kto wierzy w więcej niż dwie.

Oprócz posiedzenia FOMC brakuje w kalendarzu istotniejszych danych makroekonomicznych. W nocy poznaliśmy odczyt inflacji w Australii. Wyniosła ona 1,7% i była wyższa od prognoz – 1,6%, jak i od poprzedniego odczytu – 1,5%. Spowodowało to dalsze umocnienie dolara australijskiego. W Wielkiej Brytanii poznaliśmy odczyt indeksu cen nieruchomości. Wynik 0,3% okazał się słabszy od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się dwukrotnie wyższego rezultatu. O 13:00 poznaliśmy dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. W styczniu złożono o 8,8% więcej nowych wniosków o kredyt hipoteczny niż w poprzednim tygodniu.

Po wczorajszym umocnieniu złotówki, obserwujemy powrót do głównego trendu. Od początku roku nasza waluta systematycznie traci. Euro, dolar czy frank szwajcarski kosztują obecnie 20 – 25 groszy więcej niż na koniec grudnia. Co istotne główne przyczyny osłabienia złotówki są dalej aktualne. Pogłębiający się kryzys w Chinach zniechęca inwestorów do podejmowania ryzyka. Strefa euro zmaga się ze słabymi odczytami makroekonomicznymi. Nad Europą ciągle krąży widmo brexitu. Do tego dochodzą nasze wewnętrzne problemy. Wszczęcie procedury przez KE. Zamieszanie z agencjami ratingowymi. Cały czas trwają dyskusję nad budżetem, co chwilę zmieniają się prognozowane wpływy z nowych podatków, jak i przewidywane koszty przedwyborczych obietnic.

Obecnie za jedno euro należy zapłacić 4,47 zł, czyli o 3 grosze więcej niż wczoraj. O 2 grosze drożeje frank szwajcarski, który teraz kosztuje 4,04 zł. Za dolara zapłacimy 4,10 zł, a za funta brytyjskiego 5,87 zł. Obie te waluty podrożały o 1 grosz w stosunku do wczorajszego zamknięcia.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Zamiary członków FOMC w centrum uwagi
Krzysztof Pawlak