Strona główna > Komentarze walutowe > Z większą korektą na EUR/USD trzeba poczekać. Kolejna porcja dość słabych danych z Polski.

Z większą korektą na EUR/USD trzeba poczekać. Kolejna porcja dość słabych danych z Polski.

(aktualizacja )

Autor: Krzysztof Pawlak

Wystąpienie członka Fed w centrum uwagi.

Dzisiejszy dzień przebiega pod znakiem próby odreagowania ostatnich wzrostów na EUR/USD. Jednak nie jest to takie proste, każdy ruch w górę jest niemal od razu zanegowany. Patrząc jednak w drugą stronę, również brak jest argumentów za dalszymi ruchami wzrostowymi na dolarze. Póki co potrzeba by nowych bodźców, a tych brakuje. Do tego mamy przedłużony weekend w USA i jest to z pewnością szansa na realizację pokaźnych już zysków inwestorów grających na spadki na EUR/USD.

W dalszej perspektywie inwestorzy czekający na jastrzębi przekaz Fed po decyzji o stopach procentowych mogą się rozczarować. Raczej spodziewać się należy podwyżki stóp w grudniu ale i ostrożnego komentarza po samej decyzji. Wpływ rządów Trumpa na gospodarkę to raczej póki co pobożne życzenia. Inwestorzy czekający na głębszą korektę na EUR/USD muszą więc być jeszcze cierpliwi. Ważne w tym kontekście będzie wystąpienie numeru dwa w Fed czyli Stanleya Fischera.  Przy braku ważniejszych danych może ta wypowiedź dać kierunek na rynkach walutowych w najbliższych dniach.

Pusty kalendarz na szerokim rynku

Dzisiaj kalendarz na szerokim rynku jest bardzo ubogi. Warto jedynie śledzić wspomniane wystąpienie członka Fed a także o 17.30 wypowiedź Mario Draghiego. Jednak nie liczmy na wiele, prezes EBC jest bardzo ostrożny w swoich wypowiedziach ostatnimi czasy.

Moody’s znów grozi palcem

Na krajowym rynku obniżka wieku emerytalnego oczywiście nie umknęła oczywiście agencji Moody’s. Uchwalenie ustawy uznane zostało za negatywne, bo pod coraz większym znakiem zapytania stoi kondycja finansów publicznych a co za tym idzie rating dla Polski. Według agencji działania naszego kraju są sprzeczne z tendencjami demograficznymi. Rośnie więc ryzyko przekroczenia przez nasz kraj deficytu publicznego. To kolejne ostrzeżenie, które może skutkować obcięciem ratingu. Póki co reakcji na polskiej walucie nie było.

Rozczarowujące dane z Polski

Sporo danych zawierał dzisiaj kalendarz makro dla Polski. O 14 poznaliśmy szereg ważnych danych. Seria publikacji okazała się gorsza od prognoz. Martwi przede wszystkim spadek produkcji przemysłowej o 2,5% m/m, i 1,3% r/r. Na przyzwoitym poziomie ukształtowała się sprzedaż detaliczna ale również inwestorzy liczyli na lepsze publikacje. Póki co reakcji na polskim złotym nie ma.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Zamiary członków FOMC w centrum uwagi
Krzysztof Pawlak