Strona główna > Komentarze walutowe > Wojen handlowych ciąg dalszy

Wojen handlowych ciąg dalszy

(aktualizacja )

Autor: Krzysztof Adamczak

Niemiecki przemysł wciąż w opłakanym stanie. Chiny próbują zdobyć przewagę przed kolejną rundą negocjacji. Boris Johnson w poszukiwaniu wyjścia.

Ciężki okres przed euro.

    Wspólna waluta znowu pozostaje w defensywie. Dzisiejszy odczyt dotyczący zamówień w niemieckim przemyśle tylko potwierdza, jak źle wygląda obecnie sytuacja. Zamówień jest blisko 10% mniej niż przed rokiem, trudno w takich warunkach o optymizm. Presje pogłębia dodatkowo potencjalna wojna handlowa z USA. Trump już jest gotowy, by wprowadzić cła na produkty z Europy i choć na liście nie ma strategicznych dóbr z niemieckiego przemysłu, to każdy zdaje sobie sprawę, jak łatwo eskaluje się takie konflikty. 

Chiński pokaz siły.

    Najlepiej o tym świadczy wojna handlowa prowadzona między Waszyngtonem a Pekinem. O próbie dojścia do porozumienia mówi się już od bardzo dawna, jednak ciągle ten konflikt wylewa się na nowe pola. Pewną nadzieją były zaplanowane na koniec tego tygodnia kolejne sesje negocjacyjne na wysokim szczeblu (sekretarz skarbu USA – wicepremier Chin). Weekendowe przecieki zza Wielkiego Muru studzą jednak ten optymizm. Według nich Pekin po pierwsze nie zamierza rezygnować ze wsparcia dla swoich firm, a po drugie bardziej jest zainteresowany porozumieniem w skali mikro niż makro. Trump już wcześniej zapowiedział, że negocjowana będzie tylko całościowa umowa, a nie jak to nazwał “proteza”. 

Zmiana ryzyk.

    Złoty dziś oddaje część zysków z poprzedniego tygodnia, nie można jednak mówić o niczym więcej niż drobnej korekcie. Powoli inwestorzy porzucają już temat wyroku TSUE, który wcale nie zachwiał naszym systemem bankowym. Powoli uwaga rynków przenosi się na niedzielne wybory, te jednak nie mają już takiej siły rażenia. Zwłaszcza że różnice w sondażach są wystarczająco duże, by budzić jakieś większe emocje. Dlatego złoty pozostaje w dużym stopniu pod wpływem czynników globalnych. Te powodują, że dolar dziś drożeje do 3,94 zł, dwa grosze więcej zapłacimy za franka. Euro dobiło do 4,33 zł, a funt brytyjski do 4,85 zł.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Czy EBC ograniczy planowane obniżki stóp w 2025?
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Umocnienie USD przed świętami
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny