Wynagrodzenia w Polsce. Czekamy na dane z ameryki.

GUS o rynku pracy

    O godzinie 14:00 Główny Urząd Statystyczny przedstawił sytuację na polskim rynku pracy. Okazuje się, że wynagrodzenie w rok do roku wzrosło zaledwie o 2,7% a nie jak się spodziewano o 3,95%. W grudniu przeciętne wynagrodzenie według urzędu wynosiło 4635,77 zł. Z kolei prognozy analityków dotyczące wzrostu wynagrodzenia w ujęciu rocznym okazały się prawidłowe. Wzrost ten wyniósł 3,1%. Dane te jednak nie wpłynęły na naszą rodzimą walutę. Frank podrożał do 4,07 zł. O dwa grosze więcej niż wczoraj zapłacimy za dolara. Aktualnie wyceniany jest na 4,09 zł.  Euro kosztuje 4,36 zł, a za funta brytyjskiego  zapłacimy dziś 5,02 zł.

    Europa też publikuje

    Do najważniejszych odczytów w Europie możemy zaliczyć publikację inflacji w Niemczech oraz dla całej Strefy Euro. U naszych zachodnich sąsiadów inflacja konsumencka miesiąc do miesiąca wyniosła 0,7%, a w ujęciu rocznym 1,7%. Oba wyniki nie były jednak zaskoczeniem dla rynków. Wyniki ze Strefy Euro również nie zaskoczyły inwestorów i nie wpłynęły znacząco na notowania wspólnej waluty. Dodatkowo poznaliśmy stopę bezrobocia oraz liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Wielkiej Brytanii.Ten pierwszy odczyt wyniósł 4,8%. Z kolei spadła o ponad 10 tys. liczba wniosków o zasiłek. Pomimo wczorajszego znacznego umocnienia się funta, dzisiaj brytyjska waluta ponownie zaczyna tracić na wartości.

    Ciekawe popołudnie?

    Dzisiejsze popołudnie nie będzie należało do najspokojniejszych za sprawą informacji zza oceanu. Przed chwilą poznaliśmy odczyt inflacji konsumenckiej w USA, który tak jak europejskie publikacje był zgodny z prognozami. W późniejszych godzinach czeka nas przeplatanka wiadomości ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. W USA poznamy m.in.  zmiany w produkcji przemysłowej, zmianę zapasów paliw czy też odczyt Beżowej Księgi. Ważniejsze jednak wydaje się to co będzie się działo w Kanadzie. Tamtejszy BOC decydować będzie o wysokości stóp procentowych. Jednakże sama decyzja prawdopodobnie nie zaskoczy inwestorów. Ważniejsze będą słowa, które padną podczas konferencji prasowej. Oczekuje się deklaracji dotyczącej prowadzenia polityki monetarnej Kanady w obliczu przejęcia władzy przez Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych.  Można spodziewać się sporych ruchów na parze walutowej bezpośrednio powiązanej z tymi krajami.  Aktualnie USD/CAD odbił się od oporu na poziomie 1,30. Dalsze ruchy na tej parze walutowej zależą od popołudniowych wydarzeń.