Zarządzanie emocjami

Jest wstępne porozumienie między Trumpem a Xi, PMI znów rozczarowują, złoty czeka na RPP.

Przełom zgodnie z planem.

    Weekendowy szczyt G-20 przyniósł spodziewane ocieplenie w wojnie handlowej. Zgodnie z osiągniętym porozumieniem Trump zobowiązał się wstrzymać z wprowadzaniem kolejnych ceł. Dodatkowo zawieszone zostało embargo na Huawei, przez co amerykańskie firmy znów będą mogły sprzedawać podzespoły chińskiemu gigantowi. W zamian chińska strona zadeklarowała zwiększenie zakupów amerykańskich płodów rolnych. Do rozmów mają także powrócić specjalne zespoły negocjacyjne. To oznacza,  że w Osace udało się osiągnąć dokładnie tyle, ile rynek się spodziewał. A spodziewał się akurat tego, ze względu na całą serię przecieków w zeszłym tygodniu, które mocno nakierowały oczekiwania na właśnie takie rozwiązanie. Pokazuje to, że wojna handlowa coraz bardziej jest wykorzystywana do wewnętrznych rozgrywek politycznych. Efektem kompromisu jest zieleń na parkietach akcyjnych oraz umocnienie dolara.

Kalendarz rozczarował.

    Dziś w kalendarzu królowały odczyty PMI, co w ostatnim czasie niosło ze sobą spore ryzyko rozczarowania. Nastroje od początku roku są raczej słabe i dzisiejsze wyniki to potwierdzają. Rośnie liczba państw po ciemnej stronie mocy, gdzie wyniki, zwłaszcza dla przemysłu, są poniżej 50 pkt.. Taki wynik dziś opublikowały Australia, Japonia, Chiny, praktycznie wszystkie kraje europejskie z wyłączeniem Skandynawii. Pozytywnym zaskoczeniem okazała się stopo bezrobocia w Europie. W strefie euro niespodziewanie ona spadła do poziomu 7,5%, za tą poprawą stoi przede wszystkim wynik z Włoch gdzie bezrobocie wyniosło 9,9% i było blisko pół punktu procentowego niższe od oczekiwań analityków.

Mocny złoty.

    Nasza waluta pozostaje dzisiaj relatywnie silna. Przede wszystkim jest to zgodne z trendami na świecie, gdzie po szczycie w Osace widać przepływ kapitału w stronę wyższych rentowności. Lokalnie najważniejszy w tym tygodniu będzie komunikat RPP. Coraz trudniej będzie członkom komitetu ignorować inflację, dlatego przynajmniej retoryka skupiająca się na obniżaniu stóp powinna przycichnąć. Euro dziś kosztuje poniżej 4,24 zł, dolar utrzymuje się w okolicach 3,735 zł, frank przełamał barierę 3,80 zł i spada dalej, funt z kolei zakotwiczył na lokalnych minimach przy 4,73 zł.