Zaskakujące doniesienia z EBC. Większość banków centralnych zmienia swój przekaz.

Emocje tego tygodnia za nami.

Dzisiejszy dzień w końcu zapowiada się na spokojniejszy. Tydzień był bardzo emocjonujący i nie brakowało zaskoczeń. A to gołębim przekazem z Fed i niezmienionym tempem podwyższania stóp procentowych w przyszłości. Zaskoczył z pewnością Bank Anglii, niby nadal pasywny ale pojawiły się jastrzębie sygnały. Jeden członek głosował za podwyżką stóp już na tym posiedzeniu. Bez wątpienia da się odczuć, że jeżeli nie byłoby Brexitu to z pewnością stopy procentowe w Wielkiej Brytanii były by wyższe. A tak władze monetarne muszą zachować nadmierną ostrożność.

Wypowiedź członka EBC

Ale największą niespodzianką tego tygodnia są bez wątpienia doniesienia z EBC o możliwej podwyżce stóp procentowych w strefie euro jeszcze w czasie trwania programu QE. Wczoraj pojawiła się wypowiedź członka EBC Novotnego, który również nie wykluczył tak sensacyjnego rozwiązania. Mówiąc, że strefa euro nie może iść drogą USA i wygaszać najpierw QE. Takie stwierdzenia będą wspierać euro, a trudno teraz szukać jakiś zagrożeń by miało się to zmienić. Ryzyko polityczne zostało nieco zepchnięte na margines szczególnie po wyborach w Holandii gdzie partia populistyczna nie uzyskała za wiele głosów. Stąd na wykresie EUR/USD mamy trend wzrostowy i bardzo możliwy jest ruch w okolice oporu na 1,08.

Większość banków sygnalizuje zmianę polityki monetarnej

Podsumowując mamy sytuację w której większość banków centralnych zaczyna kończyć z ultra luźną polityką monetarną. A do tego bank centralny w USA już jest na drodze zacieśniania. Na tym tle wyróżnia się rodzima RPP gdzie żadnych chęci do zmian polityki nie ma, nawet się o tym nie wspomina. To spory czynnik ryzyka dla krajowej waluty. Owszem teraz na fali wzrostu apetytu na ryzyko się umacnia ale pamiętajmy nasza stopa referencyjna wynosi tylko 1,5% więc nie jest zbytnio atrakcyjna na tle innych ryzykownych aktywów.

G20 nie straszy

Póki co spotkanie G20 nie wywołało jakiś większych turbulencji na rynkach. Decydenci głównych państw pozostaną w pełnej gotowości by wyeliminować jakiekolwiek manipulacje kursami. Ciekawe słowa padły ze strony sekretarza skarbu USA Mnuchina, który stwierdził, że administracja nowego prezydenta nie będzie dążyć do zerwania z polityką silnego dolara. Ale też dodał o dostosowaniach w tej kwestii u swoich partnerów.

Jeszcze kilka danych przed nami

Dzisiaj pojawi się jeszcze kilka ciekawych danych. O 14 mamy publikacje z rodzimej gospodarki na temat produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w lutym. Prognozy zakładają spore odczyty więc bardzo możliwe będzie rozczarowanie i delikatne osłabienie złotówki. O 14.15 mamy dane o produkcji przemysłowej w lutym z USA. O 15 wskaźnik nastrojów konsumentów Conference Board.