Strona główna > Komentarze walutowe > „Zielony” jest i będzie atrakcyjny

„Zielony” jest i będzie atrakcyjny

(aktualizacja )

Autor: Krzysztof Pawlak

Amerykański dolar nieco mocniejszy po prezentacji minutek Fed. Amerykańscy decydenci wysyłają po raz kolejny „jastrzębie” sygnały odnośnie działań w polityce monetarnej. Dane z rynku pracy w USA w centrum uwagi. Złoty silny mimo niesprzyjających okoliczności na szerokim rynku.

Kontynuacja stanowiska

Podczas gdy nasi inwestorzy odpoczywali wczoraj z okazji Święta Trzech Króli, na rynkach sporo się działo. Dyskontowano jastrzębi przekaz Fed, który został opublikowany w zapiskach z ostatniego posiedzenia.  Nie dość, że amerykańscy decydenci widzą potrzebę szybszego podnoszenia stóp procentowych, to jeszcze  w pakiecie ma się rozpocząć proces redukcji bilansu Fed. Mamy więc obraz podnoszenia kosztu pieniądza w połączeniu z ograniczeniem płynności na rynkach. Nie dziwi więc fakt spadków na giełdach szczególnie amerykańskiej. Można być nieco zaskoczonym brakiem reakcji na EUR/USD, który próbował powrócić poniżej poziomu 1,13, ale natrafił na problemy. Niewykluczone, że taki scenariusz się jeszcze ziści, bo fundamenty jakby są zdecydowanie na USD w tej parze. 

Życzeniowe myślenie?

Oczywiście może być też tak, że inwestorzy powoli obstawiają również reakcję EBC na wyższe tempo inflacji i decyzję odnośnie choćby redukcji QE, i stąd mocniejsze euro. Jest to o tyle dziwne, że po pierwsze inflacja w USA jest wyższa niż w strefie euro, a po drugie EBC cechuje mniejsze zdecydowanie aniżeli w Fed. Wydaje się więc, że nadal dominującym trendem powinien być spadkowy, na głównej parze walutowej świata. 

Analitycy oczekują mocnych danych

Ważne w kontekście zachowania EUR/USD będą dzisiejsze dane z rynku pracy, które mogą przyklepać niejako podwyżkę stóp procentowych w USA już w marcu i rozpoczną spekulacje, ile takich ruchów Fed może wykonać w 2022 roku. Inwestorzy liczą na mocne dane zarówno pod kątem nowych miejsc pracy, jak i niższej stopy bezrobocia. Wyższa ma być również dynamika płac w relacji r/r o ponad 4%. Przyczyn takiej sytuacji oczywiście należy szukać w poziomie inflacji, która przekracza poziom 6% w grudniu w USA. W przypadku faktycznie danych przekraczających prognozy można oczekiwać mocniejszego dolara na szerokim rynku. 

Złoty nie traci werwy mimo mocniejszego dolara

Mimo że wiele sygnałów obecnie sprzyja za aprecjacją dolara amerykańskiego, póki co nie spotyka się to z negatywną reakcją na walutach rynków wschodzących w tym złotym. Krajowa waluta wsparta dzisiejszym odczytem inflacji CPI w grudniu to wynik 8,6% przy odczycie w listopadzie na poziomie 7,8% powoduje, że złoty jest mocniejszy. Taki wynik oznacza, że RPP dalej będzie podnosić stopy procentowe i jest to ewidentny argument za kupowaniem PLN. Zarówno na EUR/PLN poziom 4,55 jak i USD/PLN blisko 4,00 będą stanowić wsparcie w krótkim terminie, więc delikatne odbicie może nastąpić. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Umocnienie USD przed świętami
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Euro próbuje odrobić straty
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Decydenci z Fed zakładają mniej obniżek stóp w 2025
Krzysztof Pawlak