Złotówka odrabia zeszłotygodniowe straty

    Brak istotnych danych makroekonomicznych. Polski złoty wraca do łask.

    Poniedziałkowa kartka z kalendarza wygląda bardzo ubogo. W nocy poznaliśmy wynik bilansu handlowego w Japonii. Wyniósł on – 40,7 mld jenów, przy oczekiwanych 40 mld. Eksport w Kraju Kwitnącej Wiśni zmalał rok do roku o 11,3%, a wartość importu w ujęciu rocznym spadła o 13,8%. Pomimo słabszych danych makroekonomicznych główny indeks na japońskiej giełdzie, Nikkei 225, zakończył sesję z wynikiem 2,34%.

    Jedyną, wartą uwagi, publikacją dzisiejszego dnia było ogłoszenie inflacji producenckiej w Niemczech. Z miesiąca na miesiąc rośnie ona u naszych zachodnich sąsiadów o 0,4%, czyli o 10 punktów bazowych szybciej niż zakładano. Również nieznacznie lepszy od oczekiwań okazał się wynik w ujęciu rocznym. Wyniósł on -2,7%.

    Tematem numer jeden nadal pozostaje czwartkowe referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Dotychczasowe sondaże pokazują, że aktualnie minimalną przewagę mają zwolennicy pozostania Wielkiej Brytanii w Unii.

    Złotówka odrabia zeszłotygodniowe straty. Od piątkowego zamknięcia dolar stracił ok 3 grosze, a jego obecna cena wynosi 3,87 zł. tyle samo stracił również frank. Szwajcarska waluta kosztuje 4,04 zł. W stosunku do euro złotówka zyskała 2 grosze.Koszt zakupu euro wynosi 4,38 zł. Jedyna waluta, do której polski złoty traci jest funt. Za brytyjską walutę należy zapłacić 5,66 zł, czyli o 5 grodzy więcej niż w piątek.