Złoty dalej w niełasce inwestorów

Środa nie rozpieszcza inwestorów jeśli chodzi o publikacje makroekonomiczne. Dzień dzisiejszy jest niemal pusty jeśli chodzi o wskazania z najważniejszych gospodarek. W zasadzie podobnie jak wczoraj jedyne ważne informacje napłynęły na rynek w nocy i były to dane z Chin.

We wtorek za sprawą publikacji danych dotyczących bilansu handlowego,odżyły obawy o kondycję Państwa Środka. Po raz kolejny inwestorzy uświadomili sobie, że problemy chińskiej gospodarki mogą być poważniejsze niż wstępnie oczekiwano. Dzisiaj w nocy inwestorzy poznali dynamikę zmian cen. Okazało się, że inflacja CPI przyśpieszyła, a jej wartość w listopadzie w ujęciu rocznym wyniosła 1,5% wobec 1,3% w miesiącu poprzednim. Tak inflacja nieco ogranicza pole działania jeśli chodzi o stymulowanie gospodarki poprzez instrumenty Banku Centralnego.

Na rodzimym podwórku w dalszym ciągu widzimy mocną awersję do polskiej waluty. Śledząc notowania złotego w porównaniu do głównych walut widać jasno, że polska pozostaje obecnie w niełasce inwestorów. Na pewno ma to dwojakie przyczyny. Po pierwsze widoczny jest globalny odpływ kapitału z rynków wschodzących, które w obliczu podnoszenia stóp procentowych w USA stają się mniej atrakcyjnym miejscem do lokowania nadwyżek finansowych. Po drugie złotemu niewątpliwie ciąży zamieszanie na scenie politycznej. Bardzo populistyczne hasła prezentowane przez nowy obóz rządzących na pewno nie pomagają polskiej walucie.