Złoty łapie oddechy

Po  słabszym okresie dla polskiego Złotego, ostatnie dni to widoczne odreagowanie. Uspokojenie się tematu greckiego wpłynęło na powolne odbudowywanie się sentymentu inwestorów do rodzimej waluty, która od poniedziałku systematycznie odrabia starty. Szczególnie widoczne jest to w odniesieniu do Euro, za które jeszcze tydzień temu musieliśmy zapłacić ok. 4,18 PLN, a dziś jest to już 4,10 PLN.

Klimat inwestycyjny na Starym Kontynencie widocznie się poprawił. Zażegnanie widma Grexitu (albo jak twierdzą niektórzy analitycy – przesunięcie go w czasie) zwróciło uwagę inwestorów ku bardziej ryzykownym aktywom. Nie bez znaczenia pozostała wczorajsza konferencja szefa EBC. Mario Draghi podczas swojego wystąpienia podkreślił, że program luzowania monetarnego będzie kontynuowany, ponieważ przynosi pożądane skutki, a perspektywy dla Strefy Euro mimo ostatnich zawirowań wciąż są dobre. Ponadto inwestorzy dowiedzieli się, że EBC zwiększył o poziom kredytów ratunkowych dla greckich banków o kolejne 900 mln euro

W dniu dzisiejszym czeka nas jeszcze cała masa danych z amerykańskiej gospodarki. O godzinie 14.30 poznamy skale inflacji konsumenckiej w USA. O tej samej godzinie zaprezentowana zostanie kondycja amerykańskiego rynku nieruchomości za sprawą publikacji wniosków o pozwolenie na budowę domów oraz liczby rozpoczętych budów. Natomiast o godzinie 16.00 do publicznej informacji podany zostanie wstępny odczyt Indeksu Uniwersytetu Michigan.