Przygotowania dające nadzieję, czyli popandemiczne podróże

Dla wszystkich, którzy kochają zagraniczne podróże, ten rok był ciężki. Kolejne obostrzenia dotyczące przemieszczania się przychodziły niespodziewanie i wiele z nich poskutkowało anulowaniem już zorganizowanych wakacji. Wielu z nas nie próbowało nawet szukać możliwości wyjazdu, czy to z obawy przed zarażaniem, czy przez to, że poważne obostrzenia epidemiologiczne mogłyby odebrać radość z podróży. Oto 3 sposoby na to, jak można wykorzystać ten niesprzyjający podróżom czas, by zaplanować fantastyczne przyszłe wakacje. 

1. Zaplanować podróże mądrzej niż zwykle

Trudno powiedzieć, czy podróże jak dawniej będą możliwe już w najbliższym sezonie urlopowym. Wyjazdy można jednak zacząć planować nawet wtedy, gdy nie znamy jeszcze daty wyjazdu. Teraz jest idealny moment na to, by zebrać jak najwięcej informacji o miejscach, które chcemy odwiedzić.

Często jest tak, że planując podróż, jedynie pobieżnie przeglądamy internetowe przewodniki, zaglądamy na 1 czy 2 blogi podróżnicze, wyszukujemy najpopularniejsze zabytki i atrakcje w danym regionie i na tym kończymy przygotowania. Teraz można to zrobić lepiej – poszukać perełek, do których nie docierają wszyscy turyści, ustalić trasy, które obejmują miejsca interesujące właśnie nas, a nie typowego zwiedzającego. Znaleźć fantastyczne restauracje, w których jedzą lokalsi, zamiast wybierać coś w miejscach najbardziej obleganych przez przyjezdnych lub odkryć najlepsze punkty widokowe i trasy piesze, które pozwolą w pełni nacieszyć się pięknymi krajobrazami.

Czas oczekiwania na możliwość swobodnego podróżowania warto też wykorzystać na zorganizowanie wyjazdu z większą grupą. W czasie pandemii wiele relacji rozkwitło, ale inne, przez brak możliwości regularnego spotykania się, uległo rozluźnieniu. Może wspólne planowanie przyszłych wojaży będzie czymś, co ponownie pozwoli się zbliżyć? Nawet jeśli podróże te ostatecznie nie dojdą do skutku, rozmawianie o nich może być nie tylko pretekstem do odezwania się do swoich znajomych, ale i sposobem na mile spędzone chwile.

2. Zanurzyć się w kulturę regionu, by zwiedzać lepiej

W poszukiwaniu najlepszych miejsc do odwiedzenia warto pójść jeszcze o krok dalej. Zamiast opierać się jedynie na przewodnikach turystycznych, można samodzielnie poznać bliżej historię i kulturę regionu, który chcemy zobaczyć. Może się okazać, że coś zainteresuje nas na tyle mocno, że postanowimy przejechać cały kraj w poszukiwaniu śladów jakiegoś artysty albo zmian w architekturze powiązanych ze skomplikowaną historią kraju czy też odwiedzić małe miejscowości znane z cudownych lokalnych festiwali. Dzięki temu nasze wakacyjne doświadczenia będą o wiele ciekawsze, niż zwykłe wygrzewanie się na plaży czy bieganie z aparatem po stolicy w poszukiwaniu znanych wszystkim zabytków.

Jak zanurzyć się w kulturę obcego kraju? Najprostszym i najprzyjemniejszym sposobem będzie tę kulturę… konsumować. Oglądać filmy z tego regionu, czytać książki tamtejszych autorów, zacząć śledzić konta społecznościowe obywateli tego kraju lub osób zafascynowanych tą kulturą. Bardzo pomocne będzie też celowe zgłębienie historii tego państwa, tamtejszych zwyczajów i podejścia do codzienności albo religii, jeśli ma ona duży wpływ na życie społeczeństwa.

Niezwykle pomocne w takim zanurzaniu się w obcej kulturze będzie nauczenie się choćby podstaw danego języka obcego. Jeśli trochę go już znamy, fantastycznym pomysłem będzie też czytanie i oglądanie tamtejszych wiadomości. Dzięki temu, w czasie wakacji będziemy mogli porozmawiać z tubylcami o czymś ciekawszym niż pogodzie, a przy tym lepiej zrozumieć ich mentalność czy zachowania. Nie mówiąc już o tym, że choćby śladowa znajomość lokalnego języka jest gwarantem tego, że na wakacjach będziemy czuć się lepiej, swobodniej, a może i bezpieczniej.

3. Stworzyć fundusz na podróże

Poza stworzeniem dla siebie tła kulturowego, warto zadbać też o kwestie finansowe. Dla wielu ten rok był pod tym względem bardzo trudny i dla dużej części tych osób, zbieranie pieniędzy na podróże na pewno nie będzie priorytetem czy nawet możliwością. Jeśli jednak sytuacja nam na to pozwoli, warto już teraz założyć subkonto lub tradycyjną świnkę skarbonkę, gdzie będziemy odkładać drobne kwoty na poczet przyszłych podróży. Taki wakacyjny fundusz może być codzienną iskierką nadziei na to, że już niedługo wyjazdy za granicę będą możliwe i bezpieczne, a dzięki naszemu przygotowaniu lepsze niż kiedykolwiek.

Jeśli planujemy swoją wyprawę bardzo szczegółowo, warto już teraz oszacować wszystkie koszty i ich sumę uznać za cel oszczędności. Mając w głowie tę kwotę, można z kolei zacząć szukać sposobów na zdobycie dodatkowej gotówki lub zaoszczędzenie na czymś, co jest dla nas mniej istotne niż przyszłe podróże.

Podsumowując, mimo iż podróże wciąż są na cenzurowanym i być może przez kilka kolejnych miesięcy nadal takie będą, nie ma co załamywać rąk. Czas przymusowo spędzany w domu można wykorzystać na to, by eksplorować kulturę, którą już niedługo będziemy wiedzieć na własne oczy. W zaciszu własnego pokoju możemy poznawać książki i filmy zagranicznych twórców, którzy mają inną perspektywę niż my, Polacy, i którzy pozwolą nam lepiej rozumieć kraje, które wkrótce będziemy zwiedzać z większą satysfakcją niż kiedykolwiek.